Najpiękniejsze miasto świata rzadko rozczarowuje. „Wolę być w Wenecji w deszczowy dzień niż w pogodny w każdej innej stolicy” – stwierdził pisarz Herman Melville w 1857 r., trafnie opisując czar miasta, które przez cały rok rzuca magiczny urok, zarówno w środku zimy, gdy lodowata mgła sprowadza chłód na otaczającą lagunę, jak i w letni upał, gdy kanały, stare kościoły i nieskończone ciągi pałaców są upstrzone plamkami migocącego słońca.
Trudno spotkać w Europie Zachodniej budowlę bardziej zdobioną, z taką architektoniczną i artystyczną wielowiekową spuścizną niż Bazylika św. Marka. Wspaniały kościół będący połączeniem różnych stylów stanowił przez prawie tysiąc lat grobowiec św. Marka, prywatną kaplicę dożów (władców weneckich), duchowy ośrodek i symbol potęgi, władzy i ciągłości weneckiego państwa – najdłużej trwającej republiki w świecie.