Łagodny klimat pomógł w przekształceniu surowej, wulkanicznej wyspy w rozległy, zielony ogród – botaniczny skład, którego naturalny przepych i oszołamiające pejzaże urzekały podróżników, odkąd znany jest ten ląd, czyli od XV wieku.
Madera jest z pewnością jednym z najbardziej intrygujących skrawków portugalskiej ziemi. Leży we wschodniej części Oceanu Atlantyckiego, dużo bliżej Maroka niż macierzy. Dzięki położeniu dalej na południe cieszy się ciepłym klimatem podzwrotnikowym, który przez cały rok ściąga urlopowiczów. Wyspa, podobnie jak sąsiednie Porto Santo oraz dwie grupy wysepek: Ilhas Desertas i Ilhas Selvagens, są po prostu wierzchołkami podwodnego łańcucha górskiego. Cały archipelag, zamieszkany przez ok. 300 000 osób, nosi nazwę Madera, podobnie jak największa wyspa.
Niepowtarzalne walory wina z Madery są wynikiem długotrwałych procesów dojrzewania, zachodzących przy wysokiej temperaturze powietrza. Odkryto to przez przypadek, gdy okazało się, że wino z baryłek zabranych jako balast w długi rejs w tropiki nabrało wspaniałych cech.
Wyspa słynie np. z cudownych tras pieszych, wytyczonych wzdłuż levadas (kanałów nawadniających), w różnych kierunkach przecinających zbocza. Cudownie położona stolica wyspy Funchal rozlała się szeroko po stokach amfiteatralnie ułożonych gór i wzgórz, mając u stóp roziskrzoną zatokę, usianą kotwiczącymi statkami. Góry, często w całunie chmur, chronią przed północnymi wiatrami, sprawiając, że Funchal jest bodaj najcieplejszym miejscem na wyspie.