Czym jest Grecja? Grecja to Partenon – górujący nad Atenami pomnik starożytności. Grecja to wabiący turystów błękit nieba, turkus morza i biel domów piętrzących się nad portami wysp. Ale Grecja to także coś znacznie więcej – Grecja to kraj o wyjątkowej kulturze i wyjątkowym języku, kraj zakątków najmniej znanych w Europie, kraj najbardziej gościnnych ludzi na świecie.
W Atenach historia przemawia do nas z każdego zakątka. Choć widzieliście Akropol na setkach zdjęć, nie unikniecie wzruszenia oglądając na własne oczy ten cud architektury, wyrastający w samym centrum ruchliwego, nowoczesnego miasta. Na pewno trzeba zobaczyć Partenon, ale nie należy pomijać innych starożytnych zabytków i ateńskich muzeów. Warto przerwać zwiedzanie i zrobić zakupy w dzielnicy Plaka pod Akropolem – starej i bardzo popularnej wśród turystów – albo po prostu włóczyć się po Atenach, bo tutejsze ulice pełne są osobliwości.
Wielu przybyszów stale powraca na masywny półwysep Peloponezu, bowiem jest to obszar tak różnorodny, że na jego poznanie trzeba wielu tygodni, a nawet miesięcy. Tutejszy krajobraz tworzą lasy i góry obrzeżone plażami, równie pięknymi jak plaże greckich wysp. Są tu zabytki należące do najcenniejszych w świecie – Epidaurus, Mykeny, Olimpia – by wymienić tylko te najbardziej znane, stare miasta, takie jak pierwsza stolica wolnej Grecji, Nafplio, a także czyste górskie wioski, gdzie możesz być jedynym gościem.
Turystów przyciąga bogactwo i różnorodność wysp morza Egejskiego. Wielu powraca w ten rejon rok po roku, bo niezależnie od tego ile wysp odwiedza, zawsze tuż za horyzontem czeka kolejna. Są i tacy, którzy wracają w te same miejsca, a tubylcy witają ich jak powracające jaskółki.
Jeśli widzicie zdjęcie przedstawiające greckie wyspy, to najprawdopodobniej zostało zrobione na którejś z Cyklad. Będzie na nim ciemnoniebieskie niebo, mnóstwo oślepiająco białych domów na zboczu wzgórza, a wśród nich kościół sklepiony niebieską kopułą. W pojęciu wielu osób taki jest archetyp greckiej wyspy. Cyklady to również czerwone maki wyrastające na nagich białych skałach, zapach ziół unoszący się w powietrzu i sielskie plaże mieniące się w słońcu. Do tego wszystkiego dodać trzeba intensywne życie nocne, kolorowe sklepy, dobre restauracje i ruchliwe bary przy malowniczych uliczkach, czyli to, co kojarzy się z zabawą.
Santorini to wyspa jedyna w swoim rodzaju. Stanowi część wulkanu, a promy płyną ponad zatopionym kraterem do portu Athnios. Statki wycieczkowe zawijają do portu Skala Thiras, a wysoko ponad portem „rozsiadło się” miasto Thira (albo Fira). Do miasta wiedzie stroma, zygzakowata droga dla pieszych. Można dosiąść osła, który zawiezie nas na górę lub wjechać na miejsce kolejką szynową.
Rodos jest administracyjnym centrum i największą wyspą archipelagu Dodokanez. Wybrzeże północne jest dobrze rozwinięte turystycznie – jedna miejscowość przechodzi w drugą, tworząc długi rząd hoteli, tawern i sklepów z pamiątkami. Na tej części wyspy znajdują się piękne plaże, a więc dobre miejsca dla tych, którzy chcą leżeć na słońcu przez cały dzień, a wieczorem bawić się w barach i dyskotekach. Wyspa jest jednak dość duża, by zaoferować turystom także inne atrakcje.
Kreta (Kriti) jest największą wyspą Grecji i piątą co do wielkości na Morzu Śródziemnym (po Sycylii, Sardynii, Cyprze i Korsyce). Jest długa i wąska, ma 250km długości, a w najszerszym miejscu 12 km szerokości. Na Krecie są wysokie góry i najdłuższy wąwóz w Europie, setki wspaniałych plaż i niezwykle cenny zabytek starożytności- Knossos.
Po wojnie na Morzu Jońskim w niewielkiej odległości od Włoch, Korfu i inne Wyspy Jońskie były popularnym miejscem wypoczynku już w czasach rzymskich. Dziś liczba turystów znacznie wzrosła, zwłaszcza w miejscach takich jak Kavos czy Benitses, które zapoczątkowały boom masowej turystyki adresowanej do młodych ludzi żądnych nocnych rozrywek. Dotyczy to jednak tylko określonych miejscowości, gdzie indziej panuje względny spokój.
Sklepy z pamiątkami oferują typowe bibeloty, zwłaszcza z ceramiki. Jeśli się dobrze rozejrzeć, można trafić na coś ciekawszego, wytworzonego przez rzemieślników, a nie produkcji masowej. Dobrym zakupem są artykuły skórzane, od torebek po płaszcze. Łatwo znaleźć wełniane koce, jak również flokati, czyli dywaniki z owczej skóry, wytwarzane głównie w górach na północy Grecji i w Tracji.
Przede wszystkim warto kupować złotą i srebrną biżuterię, z której słynie Grecja – przepiękne pierścionki, kolczyki, naszyjniki, a także delikatne hafty i wyroby ręcznie tkane, koronki, bawełniane spódnice i bluzki. W wielu miastach znajdują się muzea sztuki ludowej, wystawiające tradycyjne ubiory i ozdoby. Sklepy z upominkami przy takich placówkach sprzedają współczesne kopie tych wyrobów, a jeżeli sklepu nie ma, to pracownicy muzeum wskażą gdzie szukać lokalnego rękodzieła. Inną ciekawą pamiątką są nagrania z grecką muzyką oraz koraliki komboloi, które są w większości sklepów dla turystów. Grecka żywność i wina w zasadzie źle znoszą podróż, tu należy się ograniczyć do markowych trunków i oryginalnej oliwy z oliwek.
Różne regiony Grecji specjalizują się w rozmaitych rzemiosłach. Najpiękniejsze ceramiki można znaleźć na Rodos, Sifnos i Skiros, choć dobre wytwory ceramiczne sprzedaje się niemalże w całym kraju. Po biżuterię najlepiej wybrać się do Loaniny w Epirze, tradycyjnego ośrodka wyrobów ze srebra. Na Rodos i w Atenach jest duży wybór złota, ale i wysokie ceny. W wielu miejscach można dostać wysokiej jakości artykuły skórzane, najlepsze są na Krecie, zwłaszcza w Chanii. Wyroby z drewna oraz hafty to specjalność Metsonovu, hafty warto kupować na Wyspach Jońskich, przede wszystkim na Kefalonii i Zakinthos.
Grecka kuchnia ma ponad 3000 lat. Kraj dzięki swojemu położeniu geograficznemu łączy elementy kuchni Wschodu i Zachodu. Jedzenie pod gołym niebem to jedna z atrakcji każdego pobytu w Grecji. Dlaczego tak jest? Odpowiedź tkwi w miejscu, gdzie się je i w ludziach. Na wyspach posiłki spożywamy w niezwykłym otoczeniu – stół stoi tuż nad wodą, a my siedzimy pod rozgwieżdżonym niebem i spoglądamy na morze. W miastach wesoła atmosfera i naturalna wylewność ludzi sprzyja dobremu nastrojowi. Greckie jedzenie jest najlepsze, gdy przyrządzi się je najprościej. Kawałek jagnięciny albo złowiona tego poranka ryba pieczona na ruszcie nad ogniem z węgla drzewnego, podana z kawałkiem cytryny albo liściem sałaty – nie ma smaczniejszej potrawy. W ostatnich latach jakość greckiego wina znacznie się poprawiła. Retsina, wyjątkowe w smaku białe wino stanowi ok. 15% sprzedawanych na greckim rynku win.
Greckie restauracje od rana przygotowują wiele dań na porę obiadu i kolacji. Grecy lubią jedzenie niezbyt gorące, które cudzoziemcom mogłyby wydawać się ledwie ciepłe. Dlatego najlepiej zamawiać coś, co musi być przygotowane w ostatniej chwili, np. suvlaki (szaszłyki z kawałków jagnięciny). Podobnie jak inne narody śródziemnomorskie, Grecy jedzą główny posiłek późnym wieczorem. Lunch można jeść od godziny 13 . W miejscach odwiedzanych przez turystów trochę wcześniej, ale przed godziną 14 nie jest łatwo dostać greckie potrawy. Wieczorem większość restauracji otwiera podwoje ok. 19, głównie po to, aby dogodzić cudzoziemcom – Grecy nie zasiadają do kolacji przed godz. 21. Po posiłku idą na kawę, czasami na coś słodkiego, menu deserów w greckich restauracjach jest bowiem dość ubogie.
Popularnymi zakąskami (meze) są taramosalata (pasta z ikry dorsza) i tzatziki (jogurt z ogórkiem i czosnkiem). Można też zamówić talerz rozmaitych przekąsek. Najbardziej znanym daniem greckim jest chyba musaka – zapiekanka składająca się z warstwy ziemniaków, bakłażanów i mielonego mięsa, najczęściej pod beszamelem. Musaka jest pysznym daniem, po prostu rozpływa się w ustach. W Grecji często jada się ryby, a menu powinno informować czy ryba jest świeża czy mrożona. Jada się także mięso, najczęściej jagnięcinę.
Najpopularniejszym greckim aperitifem jest uzo (ouzo) – anyżowy trunek, który po dodaniu wody mętnieje i przybiera kolor mleka. Grecy wolą pić czyste uzo, wodę podaje się osobno dla przepłukania gardła. Po kolacji ludzie często udają się do kawiarni na lampkę markowego winiaku, Metaxy. Metaxa może być 3-,5- lub 7- gwiazdkowa – ta ostatnia jest najłagodniejsza w smaku. Innym mocnym trunkiem pitym po posiłku jest raki, przypominająca włoską grappę, która bywa ostra lub łagodna w smaku, zawsze jednak zawiera wysoki procent alkoholu.
Wielu Greków pije do posiłku piwo zamiast wina. Do wyboru są zwykle dwa, trzy rodzaje. Najpopularniejsze z europejskich marek to Amstel i Heineken, oba są lekkimi piwami typu lager, bardzo odpowiednimi w gorącym klimacie. Wśród piw rodzimej produkcji najważniejsze miejsce zajmuje Mythos, mający lekko orzechowy smak.
Jeśli chodzi o kawę trzeba mieć się na baczności. To, co gdzie indziej określa się kawą „po turecku”, tu jest kawą „po grecku”. Tę bardzo mocną kawę podaje się w maleńkich filiżankach. Nigdy z mlekiem, zawsze ze szklanką wody. Trochę cukru dodaje się już podczas przyrządzania i wówczas nazywa się ją me trio. Kto lubi kawę bardzo słodką, powinien zamówić gliko, a kto woli bez cukru – skie to. Osoby preferujące filiżankę kawy w stylu amerykańskim, niech proszą o Nescafe. Grecy uwielbiają Frappe, orzeźwiającą rozpuszczalną kawę z mlekiem i lodem podawaną w wysokich szklankach.