Ci, którym marzą się wszystkie możliwe widoki w jednym miejscu (dymiące wulkany, pustynie, słoneczne wybrzeża, ośnieżone szczyty, lasy paprociowe i tęcze), bez wątpienia zakochają się w Hawaii. Zamykająca archipelag od południa Big Island jest znacznie większa od pozostałych: to ponad 10 000 km2 zróżnicowanego terenu. Często porównuje się ją do Dzikiego Zachodu – ze względu na surowy krajobraz, poszarpane wybrzeże i prawdziwych kowbojów, którzy wypasali tu bydło na długo przed czasami świetności tego zajęcia na kontynencie. Obecnie wyspa słynie także z licznych luksusowych kurortów i rezydencji, którymi upstrzone jest zarówno Kohala Coast, jak i reszta Hawaii.
Big Island kryje wiele tajemnic i najlepiej zwiedzać ją etapami – osobno część północną, zachodnią, wschodnią i południową oraz środek. Chłodniejsze północne Kohala Coast przyciągnie miłośników prehistorii, których zainteresują ryty naskalne i pola zastygłej lawy. Smakosze kawy i amatorzy wędkowania wybiorą słoneczne zachodnie Kona Coast. Wschodnie Hilo uchodzi za oazę spokoju, gdzie wielbiciele natury mogą rozkoszować się lasami paprociowymi, tęczami, wodospadami, orchideami i anturiami.
Na południe od Hilo, w głębi lądu potęga natury objawia się w czynnym wulkanie Kilauea, który pluje lawą nieprzerwanie od wielkiej erupcji w 1983 roku. Można wybrać się na przejażdżkę wzdłuż krawędzi krateru, pospacerować wśród duszących oparów, a przy odrobinie szczęścia – zobaczyć spływający do morza strumień magmy. Imponujące wulkany – Mauna Kea (biała góra) i Mauna Loa (długa góra) – wznoszą się również w środkowej części wyspy.