Austria to kraj pełen bogatej oferty kulturalnej, a jednocześnie miejsce, w którym miłośnicy adrenaliny i mocnych wrażeń znajdą wiele wyzwań. Główne atrakcje to oczywiście jazda na nartach, wspinaczka górska, wspaniałe trasy trekkingowe i rowerowe. Wyjątkowo bogata jest oferta kulturalna – od muzyki klasycznej i opery po muzea, architekturę i unikatowe imprezy kulturalne. Miłośnicy dobrego wina i prostej, ale smacznej kuchni, znajdą tu również coś dla siebie.
Główną atrakcją Austrii jest oczywiście sam Wiedeń, miasto stanowiące zarówno kiedyś jak i dziś ważny punkt na kulturalnej mapie Europy. Początki Wiednia sięgają pierwszego wieku n.e., kiedy Rzymianie założyli obóz wojskowy Vindobona. Obecna forma zabudowy miejskiej pochodzi głównie z epoki baroku, szczególnie z okresu panowania cesarzowej Marii Teresy oraz cesarza Franciszka Józefa, na którego polecenie powstał wspaniały bulwar przy Ringstrasse.
Na zwiedzanie muzeów w Wiedniu trzeba poświęcić sporo czasu – ekspozycje są naprawdę imponujące. Poza muzeami w Wiedniu trzeba spędzić trochę czasu na podziwianiu fantastycznej architektury, odwiedzeniu jednego z lokali serwujących znakomitą kawę i ciasta, a także poleniuchowaniu w parku. Z Wiednia warto wybrać się do Salzburga i Gratzu, a także wyjechać w Alpy do jednego z górskich regionów, np. do Tyrolu i w zależności od pory roku pojeździć na nartach czy na górskich rowerach lub wykąpać się w krystalicznie czystym jeziorze.
Nie należy zapominać o tym, że Austria to znany producent win, szczególnie białych. Istnieją specjalne trasy winne, przy których goście mogą się zatrzymać i odwiedzić miejscową winnicę, spróbować domowego wina i lokalnych potraw.
Kuchnia austriacka jest obfita, smaczna i urozmaicona. Słynie z doskonałych zup, sznycli po wiedeńsku, oraz ogromnego wyboru dań z kiełbasą, kurczakiem i dziczyzną z dodatkiem kiszonej kapusty. O tym, skąd sznycel wiedeński nosi taką właśnie nazwę, dyskutują nie tylko mieszkańcy austriackiej stolicy. Jedno jest pewne, „prawdziwy sznycel wiedeński” przyrządzany jest z cielęciny. Można go spotkać we wszystkich menu w całym kraju. Czasami przygotowywany jest z mięsa wieprzowego, a od niedawna nawet z indyka. Tradycyjnie sznycel wiedeński podaje się z ziemniakami z pietruszką, zieloną sałatą lub sałatką ziemniaczaną. Szczególnym dodatkiem jest plaster cytryny, którym skrapia się złocistą, chrupiącą skórkę.
Podczas wycieczki w góry obowiązkowo nie może zabraknąć pysznego podwieczorku, na który składają się różne przysmaki na zimno podawane na drewnianej desce. Szalenie ważny jest odpowiedni dobór potraw na „deskę”: nie może na niej zabraknąć boczku i wiejskiego chleba, ale także kawałka sera i wędzonej kiełbasy. Do tego może kilka rzodkiewek, wiejskie masło, jabłko lub śliwki. W południe przyjęte jest serwowanie plastra soczystej pieczeni wieprzowej z chrupiącą skórką. Na koniec przychodzi czas na sznaps z prywatnej gorzelni, tak na trawienie, a potem w pełni sił można ruszać dalej.
Wiele regionów Austrii ma własną tradycję związaną z wyrabianiem sera. W Vorarlbergu od wieków w niezmieniony sposób produkowany jest słynny ser górski Bergkäse. Mleko, z którego serowarzy przygotowują wyrazisty i intensywnie pachnący ser, jest aromatyczne, ponieważ przenika do niego cały bukiet soczystych łąk i górskich ziół. Inny serowy przysmak pochodzi z Tyrolu: szary ser Graukäse jest ręcznie wyrabiany ze zsiadłego mleka i dojrzewa przez kilka tygodni w piwnicy. Nazwa pochodzi od zielonkawo – szarej skórki ze szlachetnej pleśni. Tego korzenno-aromatycznego i nietłustego sera nie może zabraknąć w niektórych tyrolskich specjałach: typowy smak pysznych i sycących knedli Kaspressknödeln pochodzi właśnie od tego sera.
Zupa Frittatensuppe jest tradycyjną, austriacką potrawą narodową. Jako przystawka lub danie główne serwowana jest w ten sam sposób we wszystkich landach. Fritattensuppe można nazwać zupą naleśnikową, ponieważ dodatkiem do niej są pokrojone w cienkie paseczki naleśniki, kolejny austriacki przysmak. W słodkawym, płynnym cieście naleśnikowym spotykają się tylko najlepsze, naturalne składniki, takie jak mąka, mleko i jajka. Nutkę wyrafinowania stanowi szczypta gałki muszkatołowej. Zaraz po usmażeniu na patelni z naleśników robi się tzw. Fritatten, czyli kroi je na cieniutkie paseczki, wkładane tuż przed podaniem do gorącego wołowego bulionu.
Miłośnicy ciast powinni odwiedzić dwie najsłynniejsze wiedeńskie cukiernie, Landtmann i Sacher, i oczywiście zamówić Tort Sachera z czekoladą i konfiturą morelową. Warto kupić również kulki marcepanowe Mozartkugenln pochodzące z Salzburga.
Żeby poczuć lokalny klimat, każdy turysta powinien zjeść przynajmniej jeden posiłek na stojąco na stoisku z kiełbaskami. Można tu wybierać spośród frankfurterek gotowanych lub grillowanych, grubych białych kiełbas, debreczynek – czyli kiełbas w kolorze czerwono-pomarańczowym, kiełbasek curry podawanych z ketchupem czy pysznych kiełbasek z ciągnącym się serem.
Nie można też wyjechać z Austrii bez spróbowania lokalnego piwa czy wina. Przykłady dobrych regionalnych piw to Gosser ze Styrii czy białe piwo pszeniczne z Salzburga. Popularne są wina białe, takie jak riesling, chardonnay i pinot blanc. Istnieje również wiele małych, lokalnych winnic rozsianych po całej Austrii i warto wybrać się do niektórych z nich.