Ateny to w istocie dwa miasta. Jedno znamienite, ale głównie w wyobraźni, drugie na wyciągnięcie ręki, lecz zniechęcające. W ruinach antycznego miasta zaklęty jest dorobek społeczeństwa, które stworzyło podwaliny cywilizacji Zachodu. Koegzystencja starego i nowego definiuje Ateny, które pod niezmienioną nazwą istnieją od tysięcy lat.
Nowożytne Ateny nigdy nie dorównały osiągnięciami starożytnym, ale tożsamość miasta i co najmniej część osobowości są nierozłącznie związane z dawną chwałą. Akropol i jego największy klejnot – Partenon – sterczą wysoko nad rozciągającymi się w bezładzie rzędami ciasno wzniesionych kamienic i galimatiasem zakorkowanych ulic. Ateńczycy mogą mówić o mieście krytycznie, ale gdy trzeba, będą go bronić do upadłego. Utyskiwania przybyszów zbywają gestem w stronę antycznej świątyni nad miastem, symbolicznie podpowiadającej, że Ateny zawsze będą dużo wspanialsze niż wyglądają.
Stoi na pokaźnej wapiennej skale, sterczącej 150 m ponad centrum miasta. Urwista ze wszystkich stron z wyjątkiem zachodniej, stała się w sposób naturalny łatwą do obrony warownią. Powstała ok. 3500 lat temu osada kultury mykeńskiej była zalążkiem późniejszych Aten. Dziś kompleks na wzgórzu jest symbolem greckiego dziedzictwa.
Architektoniczne arcydzieło, symbol osiągnięć złotego okresu Aten, do dziś odciskające piętno na kulturze współczesnej Grecji, było świątynią Ateny Partenos (Dziewicy), siedzibą pełniących posługę kapłanek (także dziewic). Perykles, który był pomysłodawcą także tej budowli, do jej wzniesienia zaangażował Iktinosa i Kallikratesa, a do wykonania dekoracji rzeźbiarskiej – Fidiasza. Partenon uważany jest z najdoskonalszą świątynię dorycką, jaka kiedykolwiek powstała.
Jest bodaj najbardziej żywiołową częścią Aten. Sięga spod zboczy Akropolu na północ aż po ulicę Ermou, a na północnym wschodzie po ulicę Amalias. Mimo nadmiaru sklepów dla turystów i bud-kiosków oferujących suwlaki, neoklasyczna zabudowa i ciasne uliczki przynoszą wytchnienie od beznadziejnie, wręcz katastrofalnie zakorkowanych Aten.
Wiele sklepów oferuje wyroby ceramiczne i szeroki wybór bibelotów. Jeśli jednak rozejrzy się w asortymencie, można znaleźć też bardziej oryginalne przedmioty, takie jak ręcznie robione marionetki tworzone przez rzemieślników. Warto kupić wyroby skórzane oraz srebrną i złotą biżuterię, z której słyną Grecy. Należy również szukać tradycyjnych wyrobów regionalnych.
Ateny są miejscem, gdzie osiedli przybysze z całej Grecji, nie dziwi więc, że w stołecznych restauracjach, kawiarniach i barach podaje się dania pochodzące ze wszystkich zakątków kraju. Są tawerny wyspecjalizowane w kuchni kreteńskiej, z Santorini czy Kefalonii, w daniach z położonych na stałym lądzie Epiru, Macedonii czy Tracji; a nawet ze Stambułu, w którym jeszcze w latach 50. XX w. mieszkała liczna grecka kolonia.
Wiele produktów spożywczych, tych samych co w starożytności, nadal króluje na ateńskich stołach: ryby, figi, rośliny strączkowe, sery i oliwki. Sardynki i marynowane sardele są podstawą półmisków zakąsek (mezedhes). Ateńczykom przypadły do gustu także smakołyki z okresów późniejszych, zwłaszcza czasów osmańskich. Niektóre z bardzo lubianych w Grecji specjałów wywodzą się wprost z sułtańskich kuchni Stambułu – przykładem baklava (ciasto z miodem i orzechami). Bliskowschodnią proweniencję mają np. musaka (moussaka) – zapiekanka z warstw bakłażana, ziemniaków i mięsa, zwykle pod beszamelem, imam bayaldi – potrawa z pieczonego bakłażana, czy sudzukakia – pikantne, soczyste kotleciki z mielonej cielęciny.
Odkąd wiele dziesiątek lat temu sjesta stała się częścią dnia roboczego, najważniejszym posiłkiem dnia stał się obiad (lunch), spożywany ok. godziny 14. Składa się nań zestaw sałatek, sosów do maczania, chleb, mageirefta albo zapiekanki, czyli takie dania jak wspomniana musaka, gemista (faszerowane pomidory i papryka) czy kotopoulo lemonato me patates (kurczak w sosie cytrynowym zapiekany z ziemniakami). Kolacja to zwykle półmisek przekąsek – wspomnianych mezedhes – albo lekkie dania w rodzaju sałatki, jogurtu i omletu.
Pod tą nazwą kryją się skromne dania i przekąski, którym zwykle towarzyszy wino albo mocniejsze napoje w rodzaju anyżkowego ouzo czy tsipouro (regionalnie zwanego raki, na Krecie zaś tsikoudia; napój powstaje w procesie destylacji masy, która zostaje w prasach winogronowych). Biesiady przy mezedhes są popularne na Śródziemnomorzu i Bliskim Wschodzie.
Wspólne przesiadywanie nad półmiskiem przekąsek to w Grecji ceremonia sprzyjająca zacieśnianiu przyjaźni; zwłaszcza w Atenach, w których życie toczy się w coraz większym tempie. Sprasza się znajomych na mezedhes i wino, podawane np. na chłodzonym wietrzykiem balkonie, albo wspólnie wychodzi się wieczorem do któregoś z niezliczonych lokali, by pogadać, pojeść i popić.
Większość tawern oferuje poikilię – półmisek (tacę) z rozmaitością mezedhes, np. z owoców morza, mięsa, wegetariańskie albo mieszane. Są nawet lokale wyspecjalizowane wyłącznie w przyrządzaniu przekąsek – nazywają się mezedopoleia. Oferują je na ciepło lub zimno; w klasycznym zestawie znajdują się: melitzanosalata, taramosalata, saganaki, kiełbaski, oliwki, ser i bekri mezedhes („podpite przekąski” – z wieprzowiny duszonej w winie).
Ateńczycy, podobnie jak pozostali ziomkowie, cenią wino i napoje spirytusowe. Tawerny oferują hima – wino domowe z beczki. Za najlepsze butelkowane wina białe uchodzą te z Santorini, czerwone – z położonego na północnym wschodzie regionu Drama. Ulubione aperitify to anyżkowe ouzo oraz tsipouro (raki, kreteńskie tsikoudia), czyli te same trunki, które podaje się do tac mezedhes.
Mieszkańcy stolicy gustują też w kawie, a może raczej w długich rozmowach, do których pretekst daje jej sączenie. W Atenach ocalało kilka staroświeckich kawiarń, zwanych kafeneio. To w takich lokalach widzi się seniorów grających w tryktraka i rozprawiających o polityce. Najczęściej pija się elliniko – mocny napar przyrządzany z grubo mielonych ziaren. Mniej popularne jest nes (kawa rozpuszczalna podawana ze skondensowanym słodkim mlekiem); pija się też frappé – kawę mrożoną po grecku (kawa rozpuszczalna, cukier, lód i skondensowane słodkie mleko).